Przy wypełnianiu formularza ankiety ubezpieczeniowej pojawia się szereg pytań, a niektóre z nich wydają się nam wręcz bez znaczenia. Jakie dane realnie wpływają na wysokość składki? Które informacje są istotne z punktu widzenia ubezpieczyciela?
Po pierwsze: statystyka
Szukając taniego ubezpieczenia OC, zastanawiasz się zapewne, w jaki sposób dane towarzystwo ubezpieczeniowe wylicza wysokość składki – wyniki porównywarki ubezpieczeń rankomat.pl pokazują, że rozrzut cen polis może sięgać nawet powyżej 200% różnicy w stosunku do najniższej z ofert. Algorytmy stosowane przy wyliczaniu wysokości składki są wewnętrzną tajemnicą każdej z firm ubezpieczeniowych, nie są tym samym udostępniane do wiadomości publicznej. Dość powiedzieć, że każdy sposób liczenia składki jest oparty o dane statystyczne – w uproszczeniu można przyjąć, że odpowiedzi udzielane w ankiecie posiadają pewną wagę procentową, uwarunkowane od danych statystycznych i rachunku prawdopodobieństwa. Nikt niestety nie analizuje cech charakteru ani nie bada zdrowego rozsądku kierowcy.
Dane szczególnie ważne
Informacjami podstawowymi, wpływającymi na wysokość składki, są przede wszystkim:
- historia bezwypadkowej jazdy – w zależności od stażu kierowcy, naliczane są zniżki w wymiarze od 10 do maksymalnie 60% od stawki składki podstawowej;
- wiek właściciela pojazdu – pewne grupy wiekowe są premiowane przez towarzystwa ubezpieczeniowe; dotyczy to kierowców między 25 a 75 rokiem życia
- miejsce rejestracji – publikowane dane o wypadkach pozwalają z dużą dozą prawdopodobieństwa wyznaczyć rejony szczególnie niebezpieczne dla ruchu;
- dane techniczne samochodu, wiek – starsze auto jest bardziej podatne na awarie niż nowe, co może mieć istotny wpływ w razie wystąpienia kolizji spowodowanej np. wyeksploatowanym układem hamulcowym.
Informacje z pozoru nieistotne
Zdarza się, że ubezpieczyciel zapyta nas np. o liczbę dzieci w wieku szkolnym. Takie pytanie oznacza, że statystyki, do jakich ma dostęp ubezpieczyciel, kwalifikują rodziców małoletnich dzieci jako bardziej odpowiedzialnych i rozważnych kierowców, którzy powodują mniej szkód. Podobnie rzecz ma się np. z pytaniem o wykonywany zawód – być może wg statystyk gromadzonych przez towarzystwa ubezpieczeniowe przedstawiciele handlowi statystycznie mogą powodować więcej wypadków niż rolnicy, co wpływa na wysokość składki.
Niektórych pytań które zadawane są przez ubezpieczycieli nie rozumiem, mam wrażenie że chcą wiedzieć ode mnie za dużo, ale nie patrzyłem nigdy na to w ten sposób. Kalkulując jednak wolałbym odpowiedzieć na kilka dziwnych moim zdaniem pytań niż przepłacać OC.
Naliczając składkę w oparciu o miejsce rejestracji dyskryminuje się świetnych i odpowiedzialnych kierowców, tylko dlatego, że mieszkają w miejscu o statystycznie dużym zagrożeniu wypadkami. Ubezpieczenie OC jest polisą dla kierującego i wg mnie ważny jest okres bezkolizyjnej jazdy a nie gdzie mieszka. Pozdrawiam Jarek.
Pytania rzeczywiście zdarzają się dziwne, w moim kwestionariuszu istotne było gdzie będzie „nocowało” auto. Trzeba było określić czy to będzie parking, parking strzeżony, garaż czy własna posesja. Parkowane na ulicy auto najbardziej jest narażone na uszkodzenia co ponosi stawkę ubezpieczenia.